Słoneczna atmosfera szczęśliwości kalifornijskiej :) |
W kolejnych postach postaramy się przedstawić, co też ciekawego wystawiali producenci efektów.
Na początek jedna z naszych ulubionych marek = Strymon. O jakości tych urządzeń nie ma co w ogóle wspominać. Jest to najwyższa półka pod każdym względem.
Na celowniku był głównie reverb Flint i nowość = Deco. O ile wiedzieliśmy czego się spodziewać od Flint'a, tak Deco było dla nas miłym zaskoczeniem. Najbardziej sekcja symulująca saturację taśmy, która okazała się być świetnym lekkim overdrivem.
Bardzo miłe dla ucha. A dla oka... sami zobaczcie:
Pamiętajmy, że NAMM to impreza nie tylko dla gitarzystów, więc stacja z klawiszami, była jak najbardziej używana :) |
Strymon prezentował swoje efekty na pięknych podestach na wysokości pasa dla wygody testujących osób. |
Jak widać firma nadal ma w swoim arsenale efekty marki Damage Control (drugi od prawej w górnym rzędzie). |
Oczywiście pełne info o produktach możecie znaleźć na stronie strymona:
Pamiętajmy jednak, że ten blog powstał z misją poszerzania światopoglądu. Musimy zatem wyjść nieco poza świetnie znane marki i poza USA oraz Europę. Wówczas najłatwiej trafić do Chin.
CKK Electronic produkuje chyba najładniejsze (i całkiem przyzwoicie brzmiące) efekty zza Wielkiego Muru.
Pedalboard z efektami CKK Electronic |
Na koniec, by nie być zbyt monotematycznym, ciekawostka!
Loknob to firma, która zaproponowała ciekawe rozwiązanie, które ma okiełznać przekręcające się w nieznanych okolicznościach gałki.
Ewolucja wg Loknob = Od Taśmy do ich samoblokujących się zamków. |
Proponowane przez nich zamienniki gałek stosują mechanizm blokujący, który nie pozwala na przestawienie wybranych przez nas i zablokowanych ustawień. Zobaczcie filmik.
Ciąg dalszy nastąpi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz